I znowu kicha! Czas, czas, czas...pojęcie abstrakcyjne a jak istotne! Sądziłam, że jak przystąpię do projektu to sprawy potoczą się szybko. A tu masz babo placek. Znowu się pomyliłam-jestem bezrobotna a nie nieaktywna zawodowo wobec tego jestem w kolejce do projektu...potwornie długiej. A w domu trójka dzieci-dwie studentki i syn w wieku szkolnym (edukacja na razie na etapie podstawowym). Skąd na to środki brać? Przekwalifikować się- ano,czemu nie? Przez internet? Pomysł bardzo dobry-pouczę się, zdobędę certyfikat i zajmę się domem.
diploidaln
|
Bambi
|
cien87
|
KKC
|
Michalina
|
grafig
|
Agnieszka
|
kasia_f
|
klata37
|
marta7733
|
AnnaKozarz
|
szyszuniia
|