Coraz częściej myślę o tym, że inicjatorzy tej strony zasługują na ogromny aplauz- choć na pewno nie o to im chodzi. Po prostu skłaniam się do tego wniosku po swoich doświadczeniach zawodowych. Urodziłam się w innej rzeczywistości, kiedy obowiązywała zasada: czy się stoi czy się leży to nam pensja się należy. To nie oznacza, że stosowałam tę zasadę w życiu zawodowym. Po prostu miejsc pracy było więcej niż chętnych. Nie zastanawiał się wówczas młody człowiek nad perspektywą czasu- a szkoda. Nie byłoby w dniu dzisiejszym wiele rozczarowań i zawodów.