Witam! Od 2006 roku jestem w domu i wychowuję dwójkę dzieci. Mieszkam w małej wiosce i nie ma tu dla mnie żadnych perspektyw. Przedszkole czynne jest pięć godzin a nie mam nikogo kto zajął by się dziećmi gdy jestem w pracy. Mąż pracuje całymi dniami a na opiekunkę nas nie stać. Jestem coraz bliższa depresji. Dobrze ,że chociaż mogę się wypowiedzieć.
Jestem samotną matką . w 2009 roku straciłam pracę i od tamtej pory nie mogę nic innego znaleść mimo,że się uczę w policealnej szkole technik administracji ukończyłam kurs z MOPS-u " Nowy obraz Pomocy Społeczej w Łodzi" czuje się już bez radna do pracy na produkcję się nie nadaję ponieważ mam chory kręgosłup i chodzę na rehablitację do biurowej nie posiadam kwalifikacji czyli studiów i koło się zamyka.
. Nie wiem jak już to mam zmienic brakuje mi już pomysłu jak znaleść pracę wysyłam cv chodzę po firmach i nic. Jak mozna wyżyć za 305 zł z opieki społecznej i zasiłku rodzinnego nie posiadam alimentów na dziecko , ponieważ mój starszy syn mieszka ze swoim ojcem a młodszy ze mną. Już nie daje rady, proszę pomóżcie .
Milena1987
|
Agnieszka_
|
Halina63
|
carolin822
|
Gabriela27
|
tyna
|
zana100
|
thrucia
|
Patrcja90
|
emisia19
|
Alicja209
|
Jolastan
|