wszędzie liczy się doświadczenie i jakoś je trzeba zdobyć, no właśnie jak? staże czy praktyki, za które pracodawca nie płaci też są mało rozwijające, traktuje się studenta jak chłopca na posyłki do najprostszych i banalnych prac aby ułatwić sobie życie i ogólnie traktuje się jak śmierdzące jajko. Z tymi wymagającymi absolwentami to chyba jakaś legenda, wszyscy o tym mówią ale chyba nikt nie widział, ściema pracodawców, po to jest okres próbny żeby pracownika przetestowac i sprawdzić jego efektywność wystarczy dać szansę.