W zasadzie , to nie wiem od czego zacząć ten wpis. Może piszę to trochę na siłę. Raczej nie bedę silić się tu na oryginalność , bo moja historia jest z tych banalnych.Od września tego roku jestem bez pracy , nie powiem , jest mi z tym nawet fajnie , ale mam też świadomość , że długo tak się nie pociągnie. Teraz mam dużo czasu , żeby przemyśleć sobie pewne sprawy i to , że tak naprawdę , w tej chwili , mam małe szanse na rynku pracy , nie napawa mnie optymizmem. Bowiem w wyuczonym zawodzie ( technik fizjoterapii ) nigdy nie pracowałam , a moje doświadczenie zawodowe ,jako pomoc apteczna ,wydaje się w czasach upadających aptek ,bez znaczenia.No ,wiek też nie działa już na moją korzyść , jeszcze ewentualnie wygląd mam całkiem , całkiem ,ale jest to dla mnie marnym pocieszeniem. Myślę sobie więc ,że chyba trzeba zacząć coś robić w kwestii zawodowych ,jakiś kurs , albo całkowite przekwalifikowanie.Łatwo napisać ,ale trudniej realizować. Zawsze brakowało mi tej przebojowości , która dziś jest tak potrzebna i daje siłę przebicia.Niestety ,tego nie uczą na żadnym kursie ,a może uczą ,tylko ciężko stosować to w praktyce.Chyba trochę smecę , choć tak naprawdę jestem dosyć pogodną osobą ,więc skończę na dzisiaj.Pa ! Wasza Eurokobieta.
Katarzyna
|
Katarzyna
|
Sasińska
|
ewapaw
|
55elzbieta
|
bernadetao
|
judtur
|
jparadzins
|
wojtczak k
|
czarnefrug
|
aga21_516
|
Anna Grabo
|